w tym artykule
Czym różni się strona statyczna od dynamicznej?
W świecie tworzenia stron internetowych istnieją dwa rodzaje witryn: statyczne i dynamiczne. Strona statyczna składa się wyłącznie z podstawowych elementów web developmentu: HTML, CSS i JavaScript. Nie ma w niej baz danych, zaawansowanych funkcji, manipulacji danymi ani żadnych fajerwerków. To po prostu wyświetlanie strony takiej, jaka została zaprojektowana. Te trzy języki kodowania odpowiadają za wszystko, co widzisz na stronie, i w wielu przypadkach w pełni wystarczają. Gdy wchodzisz na stronę statyczną, Twoja przeglądarka odczytuje i kompiluje kod strony, ładując ją natychmiast. Każdy użytkownik widzi dokładnie tę samą treść. Jednym z najlepszych sposobów tworzenia takich stron jest kodowanie ich ręcznie (w czym jestem mistrzem!) lub użycie generatora stron statycznych.
Strona dynamiczna (np. WordPress) korzysta z dodatkowych języków i technologii po stronie serwera, które pobierają HTML, CSS oraz inne zasoby z bazy danych, składając stronę w całość podczas jej ładowania na serwerze, zanim trafi do przeglądarki. Zamiast przeglądarki kompilującej kod, to serwer robi to za nią, a następnie przesyła gotową stronę. W efekcie każdy użytkownik otrzymuje indywidualnie dopasowaną treść, a nie identyczną dla wszystkich. To jednak wydłuża czas ładowania, a strona staje się podatna na ataki, takie jak malware czy hakerzy, którzy mogą zakłócić proces pobierania danych z bazy przez serwer. Strony statyczne nie mają baz danych, więc nie ma czego atakować. Więcej na ten temat omówię później.
Do stron dynamicznych zaliczają się witryny stworzone za pomocą WordPressa, Wixa, Squarespace’a, GoDaddy’ego, czy innych kreatorów stron. Takie kreatory przechowują zasoby i treści w bazie danych. Gdy użytkownik odwiedza stronę, serwer sprawdza, czego potrzebuje przeglądarka, wyciąga odpowiednie elementy z bazy i składa je w całość tworząc stronę, którą widzisz. Choć kreatory ułatwiają tanie tworzenie stron, mają poważne wady w porównaniu do statycznych witryn, które buduję.
Dlaczego strony statyczne są szybsze?
Jednym z kluczowych czynników wpływających na pozycję strony w Google jest jej szybkość ładowania i wydajność, zwłaszcza na urządzeniach mobilnych. Problem ze stronami dynamicznymi polega na tym, że serwer potrzebuje więcej czasu na przeszukanie bazy danych i złożenie wszystkiego w całość. Im więcej wtyczek i dodatków na stronie, tym bardziej ją spowalniają. To kluczowe, bo badania pokazują, że większość użytkowników opuszcza stronę, jeśli ładuje się dłużej niż 3 sekundy. Jeśli więc Twoja strona ładuje się dłużej niż 3 sekundy, jaki sens ma jej istnienie, skoro większość użytkowników nawet jej nie zobaczy? To jedna z największych wad WordPress’a i Wix’a – zbyt długi czas ładowania, który może Cię kosztować pieniądze.
Strony statyczne mogą ładować się nawet 10 razy szybciej niż dynamiczne, ponieważ nie wymagają „operacji chirurgicznej” na stronie, składania jej fragmentów w pośpiechu na stole operacyjnym przeglądarki. Wszystko jest już gotowe, więc przeglądarka musi tylko wczytać stronę i ją wyświetlić. Nie ma wtyczek, baz danych ani zbędnego balastu. Każda linia kodu, którą piszę, ma swój cel i jest zorganizowana w sposób czytelny dla Google. Strony dynamiczne, jak WordPress, często mają mnóstwo niechlujnego, przeładowanego kodu, który jeszcze bardziej spowalnia ładowanie.
Wyobraź sobie talerz spaghetti, na którym chcesz policzyć, ile jest makaronów. Są tak splątane i wymieszane, że rozdzielenie ich i policzenie zajmuje mnóstwo czasu. Na drugim talerzu („statycznym”) makarony są ułożone w schludne grupy po 10, z mięsem obok i gotowe do zjedzenia. Łatwiej i szybciej policzyć makarony, gdy wszystko jest uporządkowane. To różnica między kodem strony dynamicznej a statycznej. Kod dynamiczny nazywany jest „spaghetti code” – jego analiza i ładowanie zajmują przeglądarce więcej czasu, a roboty Google mają problem ze zrozumieniem treści, bo jest ukryta w gąszczu nieuporządkowanego kodu.
Rekomendowany czas ładowania strony to 2 sekundy. Moje ręcznie kodowane strony statyczne często ładują się w mniej niż 0,5 sekundy, znacznie poniżej średniej. Wczytują się niemal natychmiast. Kod jest zorganizowany i uporządkowany, co ułatwia jego zrozumienie zarówno przeglądarce, jak i Google, poprawiając szybkość ładowania, zmniejszając odpływ użytkowników i podnosząc pozycję w wynikach wyszukiwania. Jeśli Twoja strona nie przynosi zysków, sprawdź jej wydajność za pomocą narzędzia Google PageSpeed Insights. Jeśli czas ładowania przekracza 3 sekundy, istnieje duża szansa, że użytkownicy opuszczają stronę, zanim się wczyta.
Mówiąc o Google i szybkości, niedawno zaktualizowali swój algorytm wyszukiwania, wprowadzając Mobile First Indexing, co oznacza, że pozycja strony zależy od wydajności jej wersji mobilnej. Im szybciej ładuje się strona na urządzeniach mobilnych, tym lepsza pozycja. Tu strony statyczne wygrywają za każdym razem.
Mobile first, czyli programowanie z myślą o urządzeniach mobilnych
Programowanie w podejściu „mobile first” to coś, czego nie da się osiągnąć za pomocą kreatorów stron. To wzorzec projektowania, w którym my, programiści, zaczynamy pisanie kodu od wersji mobilnej, stopniowo dodając kod dla tabletów i komputerów w dalszej części pliku. Gdy przeglądarka odczytuje plik CSS, aby określić, jak strona ma być zorganizowana i ostylowana, robi to od góry do dołu. Jeśli na początku pliku umieścimy kod dla wersji desktopowej, przeglądarka odczyta go najpierw i załaduje, a następnie będzie kontynuować analizę pliku, szukając reguł dla różnych rozmiarów ekranów, dostosowując treści desktopowe do wersji mobilnej. Jeśli jesteś na telefonie, a kod mobilny znajduje się na dole pliku CSS, to przeglądarka musi najpierw przejrzeć cały kod, załadować wersję desktopową i sprawdzić reguły rozmiaru ekranu, a następnie rozłożyć wszystko z wersji desktopowej i upchnąć to na mniejszym ekranie. To strata czasu i zasobów.
W podejściu „mobile first” kod mobilny znajduje się na górze i jest odczytywany jako pierwszy. Gdy więc wchodzisz na stronę z telefonu, to przeglądarka ładuje najpierw kod stylów mobilnych.
Z mojego doświadczenia powiem, że łatwiej jest pozwolić treściom „rosnąć” w dostępnej przestrzeni, niż je zmniejszać i wciskać w mniejsze obszary. Programowanie „mobile first” w połączeniu z tworzeniem stron statycznych sprawia, że strona działa błyskawicznie. Może nawet zaskoczyć swoją szybkością.
Dlaczego strony statyczne są bezpieczniejsze?
Strony dynamiczne korzystają z baz danych i platform serwerowych, które mogą być celem ataków podczas dostępu do bazy danych lub systemów zarządzania treścią (CMS), przechowujących wszystkie dane strony. Gdy serwer składa stronę i przygotowuje ją dla przeglądarki, hakerzy mogą zakłócić ten proces i narazić witrynę na niebezpieczeństwo.
W stronach statycznych nie mają czego atakować. Nie ma w nich baz danych, tokenów sesji, ani przesyłanych czy zbieranych informacji, które haker mógłby przechwycić lub zakłócić.
Jednym z problemów stron WordPress jest liczba używanych wtyczek. Jeśli postawisz stronę na WordPressie i zapomnisz o niej na jakiś czas, wiele wtyczek otrzyma aktualizacje, które łatają luki w zabezpieczeniach. Bez aktualizacji strona staje się podatna na ataki, a czasem niezaktualizowane wtyczki przestają współpracować z innymi, co może zawiesić całą witrynę bez Twojej wiedzy. Kto ma czas na śledzenie wszystkich tych aktualizacji i patchy? Tu wyróżnia się moja praca przy stronach statycznych – nie wymagają one żadnych aktualizacji. To po prostu HTML i CSS. Nie trzeba ręcznie instalować łatek bezpieczeństwa, by strona była chroniona. Raz postawiona, jest gotowa.
Wyobraź sobie to tak: masz dwie chatki w lesie. Jedna ma prąd, internet, nowoczesne elektroniczne zamki sterowane aplikacją, a światła i urządzenia są podłączone do chmury i kontrolowane z telefonu. To dopiero życie! Druga chatka nie jest podłączona do sieci ani chmury, ciepło daje kominek, a zamki to zwykłe, staromodne zasuwy.
W tej nowoczesnej chatce ktoś włamał się do połączenia internetowego, przejął kontrolę nad zamkami i je wyłączył, wchodząc do środka i kradnąc wszystko. Te wszystkie bajery stworzyły tylko więcej punktów wejścia dla atakujących, podczas gdy Ty potrzebowałeś chatki tylko do relaksu po wędrówce.
Druga chatka, bez prądu i zamków sterowanych internetem, jest bezpieczna. Działa na podstawowych rozwiązaniach – piecu i lampach naftowych. To HTML i CSS. Zwykłe, staromodne piece i lampy. Zamki są odporne na ataki. Nikt się nie dostanie. Tak działa strona statyczna. Pozbywa się wszystkich dodatków i składa się tylko z podstawowych elementów. Takie strony tworzę – jak chatki wzniesione ręcznie, z użyciem rzemieślniczych narzędzi. Kreatory stron to masowo produkowane, mniej bezpieczne rozwiązania.
Ponieważ WordPress jest najpopularniejszym systemem zarządzania treścią (CMS), hakerzy celują właśnie w strony WordPress, wykorzystując znane luki i atakując witryny z nieaktualnymi wersjami czy wtyczkami. Wybierając stronę statyczną, zdejmujemy ten cel, a Twoja witryna może działać swobodnie i bez obaw.
A co z serwerami, na których działają strony statyczne? Czy nie można ich zaatakować, powodując awarię strony? Nie! Gdy strona statyczna jest obsługiwana przez sieć dostarczania treści (CDN), istnieje na wielu serwerach na całym świecie, gotowa do załadowania. Jeśli jeden serwer padnie, strona wczyta się z innego, w innej lokalizacji. Bez przestojów!
Ręcznie kodowane strony statyczne kontra WordPress i Wix
Ogólnie rzecz biorąc, ręcznie tworzone strony statyczne niemal zawsze przewyższają kreatory stron, takie jak WordPress czy Wix. Strony statyczne ładują się w milisekundach, podczas gdy witryny WordPress czy Wix mogą potrzebować kilku sekund lub więcej. Ich prostota sprawia, że są praktycznie niewrażliwe na ataki hakerskie, co czyni je zdecydowanym zwycięzcą w walce o Twój biznes.
Strony dynamiczne obecnie nie oferują możliwości programowania w podejściu „mobile first” i nie mogą korzystać z jego zalet. Problem możesz zobaczyć na własne oczy: wejdź na stronę stworzoną w Wix i spróbuj zmienić rozmiar okna przeglądarki. Zauważysz, że nie ma wersji na tablety, a cała strona nie jest zbyt responsywna, co oznacza, że treści nie dostosowują się do zmiany rozmiaru ekranu. Na niektórych rozmiarach ekranu zawartość strony jest ściśnięta w swoim polu i obcinana na krawędziach, bo nie ma gdzie się zmieścić – użytkownicy nie mogą nawet przeczytać, co tam jest. Tekst może też zawijać się wokół obrazów w dziwny sposób, zaburzając układ i sprawiając, że strona wygląda na zepsutą. Kreatory stron nie dają wystarczającej kontroli, by zapewnić responsywność na każdy możliwy rozmiar ekranu, chyba że znasz się na kodowaniu i potrafisz użyć API kreatora, by komunikować się z jego systemem i tworzyć bardzo niestandardowe, skomplikowane rozwiązania.
Dlaczego płacić komuś za stworzenie strony, skoro mogę zrobić to sam?
Wix i WordPress reklamują, że każdy może stworzyć stronę za darmo, co jest bardzo atrakcyjne dla małych firm, które nie mają budżetu, by zatrudnić programistę, takiego jak ja. Jednak jeśli zależy Ci na szybkości ładowania, bezpieczeństwie, większej liczbie konwersji klientów i wysokich pozycjach w Google, a także chcesz wyróżnić się na tle konkurencji, gorąco polecam znalezienie kogoś, kto stworzy dla Ciebie statyczną stronę. Pomyśl o tym tak: każdy może kupić farbę i pomalować swój dom. Ale nie każdy zrobi to z taką jakością jak profesjonalista. Podobnie jak malowanie, tworzenie stron to rzemiosło, które może być kosztowne. Zbudowanie statycznej strony przez programistę to wydatek od 1500 do ponad 3000 złotych, w zależności od stopnia skomplikowania. Nic więc dziwnego, że kreatory stron kuszą, bo pozwalają zaoszczędzić, robiąc to samemu. Nie ma w tym nic złego! Ale jeśli chcesz wznieść swój biznes na wyższy poziom, rozważ zainwestowanie w statyczną stronę. Stwórz coś, co działa o niebo lepiej i da Ci przewagę nad konkurencją.
Są też programiści, którzy tworzą niestandardowe strony WordPress i robią to dobrze, z pasją. Nie mówię, że wszystkie strony WordPress czy ich twórcy to oszuści lub oferują kiepskie produkty. Takie strony nadal mają swoje zastosowania i są w porządku. Jeśli potrzebujesz strony, która musi korzystać z bazy danych i dynamicznie generować setki podstron w zależności od żądań użytkownika, to WordPress sprawdza się idealnie. Jest świetny dla osób, które chcą samodzielnie edytować treści, prowadzić sklep internetowy, blog, tworzyć niestandardowe aplikacje czy manipulować danymi – wszystko, co wymaga bazy danych. Statyczne strony są, jak sama nazwa wskazuje, statyczne – niezmienne. Idealnie nadają się dla witryn, które tylko wyświetlają informacje. Nie przechowują danych, nie manipulują nimi ani nie generują nowych treści dla każdego użytkownika indywidualnie. Używanie WordPressa do stworzenia strony czysto informacyjnej to jak używanie młota pneumatycznego do wbijania gwoździa.
Prawdopodobnie Twoja konkurencja też ma stronę na WordPressie. Niektórzy programiści lub agencje liczą sobie tysiące złotych za proste strony WordPress, które mogłyby być statyczne, a wiele z nich to gotowe szablony, które wrzucają klientowi bez wsparcia – dziękuję i do widzenia. Znalezienie dobrego programisty lub agencji może być trudne, ale warto na to poświęcić trochę czasu.
Zainwestuj w swoją stronę internetową
Z mojego doświadczenia wynika, że niektórzy traktują stronę internetową jak koszt, zamiast jako inwestycję. Coś, co ma przynieść zysk, a nie tylko pochłonąć pieniądze.
Weźmy przykład: płacisz 2000zł za prostą stronę. Na pierwszy rzut oka – sporo. Ale ta strona ładuje się szybciej, wygląda lepiej, wzbudza zaufanie. Dzięki temu więcej osób zostaje na stronie i zostaje Twoimi klientami. Nagle te 2000zł zamienia się w 10 000zł rocznego przychodu albo i więcej. Gdybyś mógł wydać 2000zł, żeby za rok mieć 10 000zł zysku – zrobiłbyś to? Wiadomo, liczby są przykładowe, ale nie są z sufitu. Mam klientów, którzy po roku współpracy ze mną podwoili swoje przychody.
Oferuję strony za 150zł miesięcznie. Można zadać pytanie: „Dlaczego mam płacić co miesiąc przez lata?”. Odpowiedź jest prosta: bo ta strona ma Ci przynosić zysk. Jeśli malarz zarabia co najmniej 1000zł na jednym nowym kliencie i jeśli moja strona przyciągnie chociaż jednego takiego klienta miesięcznie, to po odjęciu miesięcznego kosztu strony zostaje ponad 800zł zysku. A im więcej klientów, tym większa korzyść.
Za te 150zł miesięcznie masz też kogoś, kto jest zawsze dostępny. Kogoś, kto zadba o aktualizacje, będzie reagował na zmiany w algorytmach Google, odpowie na Twoje pytania i będzie trzymał rękę na pulsie. Nie dostajesz tylko strony – masz partnera, który również jest zaangażowany w sukces Twojego biznesu.
Strona internetowa jest jak tatuaż – dostajesz to, za co płacisz. Możesz zapłacić 300 zł na UseMe i dostać coś robionego na szybko, co wygląda byle jak i odstrasza klientów, albo możesz zrobić research, znaleźć specjalistę i mieć coś, co działa i robi wrażenie.
Tanie i szybkie strony kuszą, ale dobra strona nigdy nie będzie tania. Niska cena to sygnał ostrzegawczy. Gdyby ktoś oferował operację chirurgiczną za 350 zł, podczas gdy wszędzie indziej kosztuje 4000 zł, raczej byś mu nie zaufał. Tak samo jest ze stronami – niska cena to często brak jakości. Twój biznes zasługuje na coś lepszego. Jeśli chcesz tanio, dostaniesz coś taniego. Jeśli chcesz dobrze – potrzebujesz profesjonalisty.
Podsumowanie
Ostatecznie to, czy wybierzesz stronę statyczną, czy dynamiczną, wszystko sprowadza się do Twojego budżetu i priorytetów. Jeśli masz ograniczony budżet i potrzebujesz po prostu jakiejś strony, WordPress lub Wix są w porządku. Ale jeśli dysponujesz środkami, by zrobić coś lepszego i zmaksymalizować swoją obecność w internecie, stworzenie statycznej strony to najlepsza inwestycja. Jeśli jednak potrzebujesz czegoś większego, z bazą danych lub możliwością samodzielnej edycji treści, wtedy WordPress i inne kreatory stron będą odpowiednim wyborem.
Dzięki mojemu modelowi biznesowemu nie musisz wybierać między samodzielnym tworzeniem strony, by zaoszczędzić, a zatrudnieniem programisty za wysoką cenę. Zamiast żądać ponad 2000 złotych za moją pracę, oferuję ją bez początkowych kosztów, za 150 złotych miesięcznie, dzięki czemu moje usługi są bardziej dostępne dla małych firm, które najbardziej ich potrzebują i szukają niezawodnego partnera do zarządzania stroną internetową, podczas gdy one zajmują się codziennymi sprawami. Mogę oferować taką pracę bez dużych kosztów początkowych, bo pracuję z domu. Mogę więc pozwolić sobie na wkładanie tyle wysiłku w moje strony za tak niewielkie pieniądze z góry, bo nie mam kosztów operacyjnych, biura ani pracowników. To tylko ja. Moim celem jest stworzenie strony, która przetrwa lata i pomoże rozwinąć Twój biznes, a ja będę z Tobą na każdym kroku tej drogi.